Zostałyśmy wytypowane przez mamę Misi i Tosi do zabawy więc zaczynamy :)
Zabawa polega na napisaniu o sobie 7 rzeczy oraz na wyróżnieniu 10 blogów ... Ale do rzeczy.
Najpierw każda z nas zdradzi po 7 rzeczy o sobie o których raczej nie wiecie ... a potem wyróżnimy 10 blogów. Jak się dowiedziałyśmy jest to wyróżnienie dla blogów wszechstronnych tak więc jest nam tym bardziej miło, a przy okazji zmotywowało to nas do udoskonalania bloga (stąd nasze pytanie zadane w poniedziałek na FB) ...
Zacznie Ania :)
1. Od ukończenia szkoły aż po dziś dzień pracuję w tej samej firmie- banku (tylko w różnych oddziałach).
2. Oprócz 3 dzieci o których częściej lub rzadziej możecie czytać mam też małego aniołka w niebie.
3. Swojego męża poznałam, gdy ten był w wojsku w moim rodzinnym mieście - Poznaniu.
4. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zupy :)
5. Nie jem mięsa w żadnej innej postaci jak parówki (cienkie) , kabanosy, szynka konserwowa.
6. Uwielbiam muzykę Piotra Rubika i Seweryna Krajewskiego.
7. Jestem z mężem 18 lat po ślubie :)
A teraz Wiola ...
1.Jestem drugi raz mężatką, chłopcy są moimi dziećmi z pierwszego małżeństwa a Amelka z drugiego.
2.Uwielbiam czytać.
3.Jestem uzależniona od internetu ;)
4.Panicznie boję się wody.
5.Mam 3 młodsze siostry i przez 3 lata pracowałyśmy w jednej firmie , budząc nie małą sensację na początku i ciągle mylono nasze imiona.
6.Kocham lato i truskawki.
7.Wolę zrobić remont kuchni niż lecieć na wycieczkę do Egiptu, czego nie może pojąć mój mąż :)
A do zabawy zapraszamy następujące blogi (kolejność jest przypadkowa) :
http://mamozmagania.pl/
http://podwojona-sroka.blogspot.com/
http://przetestuje.xn.pl/
http://mamakobieta.blogspot.com/
http://testereczka.blogspot.com/
http://podwojneserce.blogspot.com/
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/p/o-nas.html
http://mandarynkowa-mama.blogspot.com/
http://moje-chwile-szczescia.blogspot.com/
Dziękujemy za zaproszenie do zabawy !
A to ja Wiolę dobrze rozumiem ;-D też wybrałabym remont kuchni, niż Egipt :-D
OdpowiedzUsuńa ja nie ... :) żyje się raz domu (kuchni) nie weźmiemy ze sobą gdziekolwiek idziemy po śmierci a to co przeżyjemy jest nasze i zostaje w nas ... :) ale wiem że jest wielu zwolenników "remontu kuchni" i oni na pewno też mają rację ;)
UsuńTak, ale ja mam krótką pamięć i wszystkie wypady, euforia nimi mija mi po tygodniu ;-/ a kuchnia to jest coś co korzystam co dzień i co dzień mi przypomina o dobrze zainwestowanej wycieczce :-D ;-D
Usuńoo matko ile sie mozna dowiedziec o blogerkach ;p
OdpowiedzUsuńDokładnie :O Na niektóre rzeczy bym nie wpadła ... ;)
UsuńAniu :) czwóreczkę dzielę z Tobą :)))
OdpowiedzUsuń;) Zupy są bardzo sycące i po prostu mi smakują :D ...
UsuńHehe, ja to bym najchetniej poleciala do Egiptu, a po powrocie bym chciala miec kuchnie wyremontowana ;)
OdpowiedzUsuńJak wiadomo wszystkiego nie da sie miec, wiec chyba kobieca natura by wygrala i ... KUCHNIA ;)
oj... ja to tu chyba jestem w mniejszości :p
UsuńAniu ! ja też bym Egipt wybrała ;)
UsuńWiolu ! To siostry są tak bardzo do Ciebie podobne ???
OdpowiedzUsuńDopiero teraz zobaczyłam nominację - dziękuję BARDZO :) już jakiś czas temu byłam nominowana przez inne nominowane mamy, a wyniki moich odpowiedzi można zobaczyć na: http://mamozmagania.pl/2012/08/13/bunt-dwulatka-a-na-pocieszenie-wyroznienie/
OdpowiedzUsuńWidziałam :), tego dnia co opublikowałyśmy ten post weszłam do Ciebie a tam już jest ... wyróżnienie :)
Usuń