Blogger Widgets Blogger Widgets

[Ania] Do góry nogami

czwartek, 31 maja 2012

Pamiętacie tekst Pana Jacka Paciorka . Dziś napiszę kilka słów na temat zestawu multimedialnego dla przedszkolaków Do góry nogami :) Kupiłam ten zestaw na potrzeby bloga .


zestaw multimedialnyTYTUŁ : Do góry nogami
                                                                  AUTOR: Jacek Paciorek
                                                                  WYDAWNICTWO : Ja
                                                                  CENA : 19,90 zł
                                                                  GDZIE KUPIĆ ? : Klik


Jest to bardzo fajny zestaw składający się z :


Płyta z bajkami, piosenkami i interaktywnymi grami.
Książka z bajkami, wierszami i zadaniami!
  • Edukacyjne zabawy przeznaczone dla dzieci w wieku przedszkolnym.
  • Opracowane we współpracy z doświadczonym pedagogiem.
  • Gry i zabawy rozwijajace kreatywność.
  • Zadania rozwijające zdolności manualne.
  • Interaktywne gry.
  • Ćwiczenie doskonalące koncentracje i spostrzegawczość.
  • Otwarte karty pracy twórczej uwalnianiające wyobraźnię.
  • Kolorowanki.


 Książka spodobała mi się bardziej niż zawartość płyty , aczkolwiek razem te dwie rzeczy tworzą bardzo przydatny zestaw. Można z pewnością zostawić przedszkolaka z tym zestawem na minimum 30 minut i spokojnie robić coś dla siebie . Ponieważ odwraca to uwagę dziecka i sprawia mu bynajmniej minimalną przyjemność na przykład z kolorowania itp. Generalnie nie mam większych uwag do tej książki (ani płyty) , jedyną uwagę jaką mam to niestety gdy dziecko pokoloruje taki obrazek później nic się nie da z nim zrobić , tak więc część tej książki jest (niestety) jednorazowa ... jednak pisząc ten post wpadłam na pomysł , że przecież można kolorowankę skserować :)

Jeśli chcecie przed kupnem tego zestawu zobaczyć go choć kawałek zapraszam tu : http://wydawnictwoja.pl/campaign?id=3403a638af5ba69672c6b883b9d3c92e

Ania :)

[Wiola] Pamiętacie o konkursie ? :)

środa, 30 maja 2012

Mój ukochany miesiąc dobiega końca a wraz z nim majowy konkurs na topowego komentatora. Dziękuję za dotychczasowe komentarze i proszę o więcej, każdy ma jeszcze szansę na nagrodę :)
Przypominam, że nagrodą za pierwsze miejsce są buciki-tenisówki wykonane przez Ulę http://ulkahej.blogspot.com/ w wersji dla chłopca lub dziewczynki a także naturalne mydełko od http://brocante.pl . Drugie i trzecie miejsce to nagrody niespodzianki wysłane przez Anię.  Zapraszam :)

[Ania] Wymianka blogowo-mamowa

poniedziałek, 28 maja 2012

WYMIANKA BLOGOWO-MAMOWA 
Jak widać na banerze wymianka trwa od dziś do 15.06.2012 r. , a właściwie tyle trwają zgłoszenia.

W wymiance mogą wziąć udział zarówno mamy blogerki jak i komentatorki . Aby wziąć udział w wymiance należy:

1) Wpisać w komentarzu " Biorę udział (...)" *
2) Wysłać na meila : magda1_1998@wp.pl swój adres.
3) Jeśli masz bloga wstaw baner (powyższy) na swoim blogu.
4) Polub nas na facebooku ( https://www.facebook.com/pages/Mojemalecudenkablogspotcom/338130039563556 ) , zostań naszym obserwatorem (u góry). /WARUNEK NIEKONIECZNY /

* wstaw swój e-mail

Mam nadzieję , że będzie troszkę chętnych.

A w paczuszce wymiankowej ma być coś dla mamy i dziecka COŚ CO SAMA CHCIAŁABYŚ DOSTAĆ !!! Jednak nie wydawaj na to fortuny !

 A dokładny regulamin akcji dostępny jest u organizatora ( magda1_1998@wp.pl ).

Po WYBRANIU (prze ze mnie) , bo losowanie to rzecz niebezpieczna :( par wymiankowych wyślę Wam adres waszej pary , a poniżej zapiszę kto się zgłosił :

* Ania  / http://mojemalecudenka.blogspot.com/ /
* Wiola  / http://mojemalecudenka.blogspot.com/ /
* Basia / http://pierwsze-kroki.blogspot.com/ /
* Hexe / http://hexowezycie.blogspot.com/ /
* Mandarynkowa Mama / http://mandarynkowa-mama.blogspot.com/  /
* Katashyna / http://mamakobieta.blogspot.com/ /
* Amanda / http://mybaby-nowezycie.blogspot.com/ /
* Gosia :)
* Ewanka / http://swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com/ /
* Magdalena / http://ciepelkowo.blogspot.com/ /
* Ulkahej / http://ulkahej.blogspot.com/ /
* Agata  / http://www.baby-and-happy-mom.blogspot.com/ /
Ania :)

[Ania] Dzień Matki :)

piątek, 25 maja 2012

Witam,


W swoim oraz Wioli imieniu składam wszystkim mamą serdeczne życzenia z okazji dnia matki , który już jutro :)



“Mama”
Mama, czy nie jest to magiczne słowo?
Pomyślisz i już jest przy tobie, tuląc
i całując cię czule w czoło.
Bardzo się troszczy o twoje zdrowie
i gdy jest przy tobie, nikt złego
słowa na ciebie nie powie.
Czuwa nad tobą nawet w nocy,
by złe sny nie miały nad tobą mocy.
Czy jesteś duży, czy jesteś mały,
zawsze o pomoc możesz zwrócić się do mamy.
I wystarczy, że słowo magiczne wypowiesz,
jak bardzo kocha cię mama, zaraz się dowiesz.
Bo weźmie cię w ramiona,
Przytuli do piersi i w kolejce po szczęście
Możecie stanąć pierwsi.

Ania .

[Ania] Gość specjalny : Jacek Paciorek

czwartek, 24 maja 2012

  Jakiś czas temu skontaktowałam się z pisarzem Panem Jackiem Paciorkiem . Miałam na celu przybliżenie Wam tematu pisania dla dzieci i oto co napisał dla Was Pan Jacek...


Jak powstaje wiersz ?

Na początku musi być jakaś  inspiracja, temat, lub luźne skojarzenie wywołane tym co właśnie zobaczyłem  i  usłyszałem. Gdy  to sobie  uzmysłowię  moja  głowa zaczyna się  tym bawić,   obudowując  ten pomysł  lub jak kto  woli temat , treścią  nawijając  na nią jak na kokon,  coraz  to nowe,  słowa i  zwroty.  Na przykład gdy dzisiaj rano szedłem do pracy, zobaczyłem  wróbla który rozpoczynał poranną toaletę  w małej kałuży. Od razu doznałem olśnienia. To świetny temat na wierszyk  pomyślałem  i zacząłem go od razu układać i zapisywać na kartce.  Na początku  było tak:

Idę drogą oczy mrużę,
 bo przed sobą  mam kałużę,
 a w kałuży w blasku słońca,
jakaś  bestia się kąpiąca, 
napuszona, nastroszona,
od swych oczu do ogona,
ryj ma ostry,  ogon krzywy,
dziwne kolce zamiast grzywy,
wodę  grzebie szponów łapą,
…………………………………………
… czytam to co już napisałem i widzę,   że się trochę zagalopowałem. To przecież  miał  być miły i sympatyczny  wierszyk  a  wyszedł z tego  jakiś wiersz horror.  Nie,  nie można  straszyć dzieci  już od samego  rana pomyślałem i postanowiłem  go napisać od nowa. Zacząłem więc tak :

Idę drogą oczy mrużę,
żeby obejść tą kałużę,
już mam zrobić kroczek w bok,
nagle patrzy – istny szok,      
w tej kałuży  - nie do wiary,
zęby myje  wróbel stary,
myje zęby przy tym  ćwierka,
mokrym okiem na świat zerka,
wróbel  czyścioch,  myślę sobie,
i już slogan mam w swej głowie,
myjcie dzieci się w kałuży,
tak jak wróbel  ten nieduży.

..znów czytam to co napisałem i widzę,  że to nie ma żadnego sensu.  Po pierwsze dlaczego bohaterem  tego wierszyka  jest wróbel  stary a nie młody. Po drugie po co zakończyłem  go  morałem, tego nie jestem w stanie wam wytłumaczyć. Pewnie wczoraj wieczorem naoglądałem się reklam  i  jedna z nich utkwiła  mi  w głowie  i teraz wszystko mi się z nią kojarzy ,  nawet  ten wierszyk.  A samo zakończenie to jedna wielka porażka. Ładna  mi  rada dla dzieci,  jak któreś poważnie potraktuje moje słowa   i zacznie się myć  zęby w kałuży to będzie tragedia .
Nie poddając  się postanowiłem zacząć jeszcze raz. Tym razem postanowiłem zmienić  początek i zacząłem trochę inaczej:

Na poboczu przy kałuży,
wróbel siedzi  z wody wróży,

….spodobał mi się ten początek, może dlatego że sam jestem miłośnikiem przewidywania przyszłości….

wróży żabce  przyszłość  żabią,

...tutaj szukałem odpowiedniego  zwrotu  żeby skierować  dalszą akację  na odpowiedni  tor ….

i nie będzie to zabawą,
już zaczyna ceremonię,
strosząc pióra w swym ogonie,
kręcąc  łebkiem,  łypiąc okiem,
pry tym dziwnie  drepcząc  bokiem ,
 nagle w wodę daje nura,
za nim żabka przerażona,
chwyta wróbla  się ogona,
wróbel  jednak bez pomocy,
z wody  szybko  sam wyskoczył,
strząsnął wodę, ze swej głowy,
przybrał  minę mądrej sowy,
i do żabki wróżbę ćwierka,
wyjdziesz żabko dziś za świerka,
żabka robi wielkie oczy,
czyżby on na główkę skoczył,
pewnie mu to zaszkodziło,
wszystko z wszystkim pomyliło,

....w tym miejscu postanowiłem nie przeciągać wiersza dalej  i jakoś zgrabnie go zakończyć….  

lepiej zrobię wróżbę sama,
 do kałuży skocze z rana.
  
Czytam to co już napisałem i  kręcę  z rezygnacją głową.  Wierszyk wyszedł  do niczego. Lepiej będzie jak poszukam sobie innego tematu, stwierdziłem i  ruszyłem  dalej przed siebie.  Może jeszcze kiedyś do niego  powrócę i  poprawę kilka wersów albo stwierdzę,  że jest okropny   i wyrzucę go do kosza  dodaję jakby na swoje pocieszenie.  Tak,  to prawda  najwięcej na temat mojej  pisaniny ma do powiedzenia mój kosz na śmieci. I tutaj doznałem olśnienia, może warto z nim zrobić wywiad ?    

   Mam nadzieję , że wiecie trochę więcej na temat pisarstwa dla dzieci . A już niedługo więcej na temat tej książki , autorstwa Pana Jacka : "Do góry nogami"







Ania :)

[Wiola] Mamusiowe wymiany :)



Dzisiaj natknęłam się na fb na fajną grupę, jest w niej już ponad 300 mam. Mamy oddają ubranka, zabawki które są im zbyteczne za koszt przesyłki lub całkiem za darmo. Bardzo mi się ten pomysł spodobał i dlatego przyłączyłam się do tej grupy, sama mam wiele ubranek po dzieciach, które zalegają na strychu. Jeśli i Wy macie lub poszukujecie czegoś dla dzieciaczków lub dla siebie to zapraszam http://www.facebook.com/groups/227540940690679/

[Ania] Pokój marzeń ...

sobota, 19 maja 2012

Gdy byłam w ciąży (nie zależnie której) zawsze wyobrażałam sobie pokoik mojego szkraba , niestety żadne z moich wyobrażeń nie zostało spełnione , jednak napisał do mnie przedstawiciel sklepu "Happino" i zaproponował udział w organizowanym prze nich konkursie . A oprócz tego , że mam szansę wygrać pomagam w ten sposób Gabrysi .  Ponieważ sklep ten za każde zgłoszenie przekazuje 50 gr na zakup niezbędnych mebli i dodatków do Puchatkowego pokoiku Gabrysi - jej marzenia. 


Weźcie udział w konkursie i spełnijcie marzenie Gabrysi - podopiecznej fundacji Mam Marzenie :)



A jak wygląda mój wymarzony pokoik dla Dagusi ? O właśnie tak:


Cały pokój utrzymany byłby w kolorze różowo pudrowym . Na białych drzwiach do jej królestwa zawisłaby piękna , ręcznie malowana tabliczka , aby nikt nie miał wątpliwości do czyjego królestwa wchodzi ...
Tabliczka na drzwi ręcznie malowana #468

Podłoga byłaby wyłożona jasnymi panelami , na których leżałby piękny , gruby i mięciutki dywan.


Gdy wejdzie się o tego wspaniałego królestwa małej księżniczki na pięknej pudrowej ścianie zawisłyby 3 ramki ozdabiające zdjęcia przedstawiające kolejne etapy życia Dagusi... , a na ramkach umieszczone byłyby kolejno następujące podpisy :
"Jestem w brzuszku"
"Powitałam rodziców"
"Skończyłam roczek"

Ramki ręcznie malowane #453

 Na ścianie powiesiłabym także przepiękną  również ręcznie malowaną pamiątkę , która dodałaby pokojowi uroku ...

Pamiątka ręcznie malowane #425

 Na ścianie nad łóżeczkiem małej przykleiłabym kilka ozdób :)

Ozdoba ręcznie malowana #419 Ozdoba ręcznie malowana #412
Przy drzwiach zawisłby prześliczny wieszaczek , na którym mogłabym przywieszać jej piękne , zwiewne i koronkowe sukienki ...
Wieszaczek ręcznie malowany #491
W pokoiku dorastającej księżniczki nie mogłoby także zabraknąć miarki wzrostu , która pokazałaby jak szybko rośnie :)
Miarka wzrostu ręcznie malowana #476
W takim ślicznym pokoiku , każda mała księżniczka czułaby się wspaniale. 


Ania :)


[Wiola] Pokażcie swoje pasje

piątek, 18 maja 2012

Moje drogie Czytelniczki, wiem, że wiele z Was pisze swoje blogi, gotuje, szydełkuje. Znalazłam fajny konkurs, Dobrowianka poszukuje kobiet, które robią coś swojego. Trzeba opisać swoją historię, dołączyć zdjęcia i gotowe. Nagrody warte uwagi, więc do dzieła, szczegóły tutaj:https://www.facebook.com/Dobrowianka/app_373170936038992

[Ania] Moczenie dzieci cz.1

czwartek, 17 maja 2012

    Od 2011 roku trwa ogólnopolska kampania edukacyjna „Sucha noc. Śpijcie spokojnie”, która ma na celu przełamywanie tabu, a w efekcie pomóc tysiącom polskich rodzin spokojnie przejść przez etap nocnego moczenia ich dzieci. W kampanię zaangażowali się eksperci, w tym Dorota Zawadzka znana jako Superniania. Ich porady znaleźć można na stronie internetowej www.suchenoce.pl.


   A jeśli chcesz przetestować pieluszki DryNites zamów bezpłatną próbkę na stronie : http://www.suchenoce.pl/index.php/zamow-probke .






   Moczenie dzieci w nocy to bardzo częsta przypadłość , jednak mimo tego w Polsce wciąż jest to temat tabu , o którym mało którzy rodzice chcą o tym rozmawiać. „Nie należy się bać rozmowy z dzieckiem – dzięki łagodnej komunikacji, akceptacji dolegliwości dziecka i nie obarczaniu go poczuciem winy, pomożemy maluchowi w nauce kontroli pęcherza” – zaznacza psycholog i terapeuta dziecięcy Dorota Kalinowska. W walce z tym problemem nie należy przywiązywać wagi do mokrego łóżka. Trzeba także dać dziecku poczucie bezpieczeństwa , w czym mogą pomóc nam właśnie pieluszki DryNites. Gdy dziecko rano obudzi się w suchej pościeli wzmocni się jego poczucie akceptacji problemu przez rodziców. 

   Dlatego , jeśli twoje dziecko ma problem PAMIĘTAJ !!! :

- moczenie podczas snu nie jest winą dziecka
- dolegliwość malucha jest całkowicie od niego niezależna
- w większości przypadków moczenie nocne jest naturalnym etapem rozwoju dziecka
- nie należy lekceważyć problemu

 
  Więcej o problemie już nie długo , a teraz proszę Was o wyrażenie swojej opinii na temat problemu.

Karmić czy nie karmić ....

[Wiola]

Od kilku dni w internecie wrze po opublikowaniu nowego numeru "Time" z taką oto okładką:
Chłopiec na zdjęciu ma 3 i pół roku i nadal jest karmiony piersią.
Sama jestem zwolenniczką karmienia piersią. Starszych synów wszystkich karmiłam piersią. Trwało to dotąd dopóki sami nie zrezygnowali czyli około półtora roku. W naszym przypadku wyglądało to tak, że zostały tylko nocne karmienia i w pewnym momencie przestali się na nie budzić i to był koniec z cycusiem.Amelcia ma 11 miesięcy i nadal jest na piersi. Ostatnio nawet, znowu, częściej gdyż było gorąco i bardziej chce się jej pić a nie bardzo jej idzie picie z butelki lub kubeczka. W nocy budzi się 2-3 razy na karmienie. Nie widzę w tym nic złego i zamierzam karmić dopóki mała będzie tego potrzebowała, choć może nie 3 lata :)
Dyskusje na forach internetowych są bardzo zagorzałe dlatego postanowiłam o tym napisać żeby poznać tez Wasze zdanie moje Drogie Czytelniczki. Przytoczę tu cytat z wytycznych WHO: "Zgodnie z zaleceniami WHO dziecko powinno być karmione wyłącznie mlekiem matki do szóstego miesiąca życia. Wyłącznie oznacza w tym wypadku bez dopajania, dokarmiania czym innym niż matczyny pokarm. Dalej w komunikacie czytamy, że odpowiednie dla prawidłowego rozwoju dziecka uznano karmienie piersią kontynuowane do drugiego roku życia i uzupełniane przez miejscowe produkty żywnościowe. Ponadto WHO 55.25 - 2002 zaleca karmienie piersią powyżej drugiego roku życia i dłużej."
Pozostawiając tę decyzję matce.
Zdanie internautek są bardzo różne, jedna z nich napisała, że karmią piersią powyżej 1 roku życia matki które są zakompleksione i , że to podchodzi pod pedofilię. Moim zdaniem to już przegięcie, owszem każdy ma prawo wyrażać swoją opinię ale chyba nie powinien obrażać innych osób. Równie dobrze można ganić matki które od początku karmią mm a nie piersią itd. Jedna z mam napisała, że nie zna przypadku żeby tak długo karmione dziecko było dziewczynką a ja znam dwa takie przypadki. Moja siostra karmiła córkę prawie 3 lata, a moja siostra cioteczna była na piersi do 5 roku życia. Nie wyrządziło to żadnej krzywdy ich psychice jak sugerowały niektóre internautki. Siostra cioteczna jest już dorosłą kobietą, matką, fajną kobitką i wszystko z nią ok :)
Zadziwia mnie jak łatwo przychodzi innym ocenianie, takie sączenie jadu i obrażanie. Każdy ma prawo robić co chce ze swoim życiem, każdy ma prawo mieć swoje zdanie ale nie znaczy to, że trzeba na siłę usiłować wmówić je innym. Dyskusja powinna być konstruktywna a nie przeradzać się w awanturę. Czekam na Wasze opinie na ten temat.

:(

poniedziałek, 14 maja 2012

[Wiola]

Nasza państwowa służba zdrowia pozostawia bardzo wiele do życzenia, dobitnie się o tym przekonałam wczoraj wieczorem.
Byliśmy na urodzinach u siostrzenicy, dzieciaki bawiły się na dworze. Piłka wypadła im na uliczkę, więc Piotruś postanowił przejść przez bramę, spadł na podjazd wyłożony kostką. Przyszedł , że boli go łokieć ale nawet nie płakał. Zebraliśmy się do domu, położyłam małą spać i stwierdziłam, że lepiej dmuchać na zimne i pojedziemy do szpitala, tym bardziej, że mamy blisko. Byliśmy kilka minut po 20, pani w recepcji wypełniła papierki i odesłała nas do poczekalni.Okazało się, że na rentgen chodzi się hurtowo i dopiero jak uzbierało się pięciu chorych łaskawie nas wzięli na prześwietlenie. Była 22. Potem jeszcze oczekiwanie na wizytę, złamana więc gips i znowu na rentgen i znowu do gabinetu. Do domu dotarliśmy prawie o północy. Dobrze, że Piotrek to nie małe dziecko tylko 12 letni facet i jakoś zniósł to oczekiwanie ale nie wyobrażam sobie spędzenia tyle czasu w poczekalni z mniejszym szkrabem. A jutro czeka nas wizyta w poradni chirurgicznej, pani chirurg od dzieci jest tylko raz w tygodniu więc pewnie spędzę tam cały dzień, masakra!!!!.
Trzeba mieć końskie zdrowie, żeby to wszystko wytrzymać.

Wypożyczalnia zabawek

czwartek, 10 maja 2012

[ Wiola]

Ania już kiedyś pisała o pierwszej w Polsce internetowej wypożyczalni zabawek http://planetazabawy.pl/zabawki/index więc nie będę się rozpisywała co i jak. Chcę Wam tylko powiedzieć, że jeśli postanowicie skorzystać z jej oferty to możecie dostać rabat w wysokości 10 %, podając kod rabatowy: CUDENKA. Zapraszam.

Testujemy naturalne mydło

wtorek, 8 maja 2012

[Wiola]

Wiele razy zbierałam się żeby kupić naturalne, ręcznie robione mydło i jakoś się nie zebrałam. W moim mieście nie było , jeszcze do niedawna, sklepu z naturalnymi kosmetykami a ceny w sklepach internetowych nie są zachęcające.  Wiadomo jeśli doliczy się koszt przesyłki to nie za bardzo się opłaca kupić jedno mydełko a nie lubię kupować "kota w worku".
Los się jednak do mnie uśmiechnął (dzięki Iwonka :) i na fb wygrałam dwa mydełka naturalne z http://brocante.pl/ . Sama  mogłam sobie wybrać jakie chcę i muszę Wam powiedzieć, że zastanawiałam się przez pół dnia. Wybór jest ogromny i najchętniej wzięła bym wszystkie :). Oprócz mydeł, Galeria posiada w swojej ofercie płyny do kąpieli, szampony , kremy, wszystko z naturalnych składników i ręcznie robione.  Można tam też kupić biżuterię, artykuły wystroju wnętrz i wiele innych rzeczy, to wprost kopalnia niezwykłych i jedynych w swoim rodzaju prezentów. Wróćmy jednak do tematu, wybrałam mydełko konwaliowe:http://brocante.pl/sklep/szczegoly/produkt/14055-mydlo-konwaliowe a dla męża z feromonami :http://brocante.pl/sklep/szczegoly/produkt/14339-mydlo-z-feromonami-for-man.  Mydełka dotarły pięknie zapakowane, idealnie na prezent dla kogoś bliskiego.



Używamy ich już od ponad tygodnia i jestem zachwycona. Pięknie pachną, pozostawiają na skórze subtelny zapach i co ważne nie wysuszają jej.Bardzo dobrze się pienią i dzięki temu są  bardzo wydajne a dodatkowo stanowią nietuzinkową ozdobę łazienki. Kiedy je wybierałam i zobaczyłam cenę , byłam przekonana, że raczej nie kupiła bym ich sama jednak po użyciu wiem, że warto zainwestować i na pewno zostanę klientką tej Galerii . 
Dodatkowo mam dla Was niespodziankę i jedno z mydeł  z tej Galerii będzie dodatkowa nagrodą w naszym konkursie na "topowego komentatora". 


Lenistwo

piątek, 4 maja 2012

[Wiola]

Przez ten długi kwietniowo-majowy wekkend  straszny leń we mnie wstąpił. Chłopaki mieli cały tydzień wolny, czuję się jak by siódmy dzień pod rząd była sobota lub niedziela :).
Nie wiem jak u Was ale u nas pogoda przepiękna. Dzieciaki hasają po dworze do późnego wieczora a i my trochę ruszyliśmy się z foteli. Robimy sobie z Amelką długie spacerki, mąż spalił się jak raczek na słońcu. Pogrilowaliśmy sobie troszeczkę, raz ze znajomymi, raz z rodzinką, fajnie tak trochę zwolnic pęd życia, usiąść i zwyczajnie pogadać.
A jak u Was mija majówka ?
Przypominam o konkursie na topowego komentatora i zapraszam :)