Jak powstaje wiersz ?
Na początku musi być jakaś inspiracja, temat, lub luźne skojarzenie wywołane tym co właśnie zobaczyłem i usłyszałem. Gdy to sobie uzmysłowię moja głowa zaczyna się tym bawić, obudowując ten pomysł lub jak kto woli temat , treścią nawijając na nią jak na kokon, coraz to nowe, słowa i zwroty. Na przykład gdy dzisiaj rano szedłem do pracy, zobaczyłem wróbla który rozpoczynał poranną toaletę w małej kałuży. Od razu doznałem olśnienia. To świetny temat na wierszyk pomyślałem i zacząłem go od razu układać i zapisywać na kartce. Na początku było tak:
Idę drogą oczy mrużę,
bo przed sobą mam kałużę,
a w kałuży w blasku słońca,
jakaś bestia się kąpiąca,
napuszona, nastroszona,
od swych oczu do ogona,
ryj ma ostry, ogon krzywy,
dziwne kolce zamiast grzywy,
wodę grzebie szponów łapą,
…………………………………………
… czytam to co już napisałem i widzę, że się trochę zagalopowałem. To przecież miał być miły i sympatyczny wierszyk a wyszedł z tego jakiś wiersz horror. Nie, nie można straszyć dzieci już od samego rana pomyślałem i postanowiłem go napisać od nowa. Zacząłem więc tak :
Idę drogą oczy mrużę,
żeby obejść tą kałużę,
już mam zrobić kroczek w bok,
nagle patrzy – istny szok,
w tej kałuży - nie do wiary,
zęby myje wróbel stary,
myje zęby przy tym ćwierka,
mokrym okiem na świat zerka,
wróbel czyścioch, myślę sobie,
i już slogan mam w swej głowie,
myjcie dzieci się w kałuży,
tak jak wróbel ten nieduży.
..znów czytam to co napisałem i widzę, że to nie ma żadnego sensu. Po pierwsze dlaczego bohaterem tego wierszyka jest wróbel stary a nie młody. Po drugie po co zakończyłem go morałem, tego nie jestem w stanie wam wytłumaczyć. Pewnie wczoraj wieczorem naoglądałem się reklam i jedna z nich utkwiła mi w głowie i teraz wszystko mi się z nią kojarzy , nawet ten wierszyk. A samo zakończenie to jedna wielka porażka. Ładna mi rada dla dzieci, jak któreś poważnie potraktuje moje słowa i zacznie się myć zęby w kałuży to będzie tragedia .
Nie poddając się postanowiłem zacząć jeszcze raz. Tym razem postanowiłem zmienić początek i zacząłem trochę inaczej:
Na poboczu przy kałuży,
wróbel siedzi z wody wróży,
….spodobał mi się ten początek, może dlatego że sam jestem miłośnikiem przewidywania przyszłości….
wróży żabce przyszłość żabią,
...tutaj szukałem odpowiedniego zwrotu żeby skierować dalszą akację na odpowiedni tor ….
i nie będzie to zabawą,
już zaczyna ceremonię,
strosząc pióra w swym ogonie,
kręcąc łebkiem, łypiąc okiem,
pry tym dziwnie drepcząc bokiem ,
nagle w wodę daje nura,
za nim żabka przerażona,
chwyta wróbla się ogona,
wróbel jednak bez pomocy,
z wody szybko sam wyskoczył,
strząsnął wodę, ze swej głowy,
przybrał minę mądrej sowy,
i do żabki wróżbę ćwierka,
wyjdziesz żabko dziś za świerka,
żabka robi wielkie oczy,
czyżby on na główkę skoczył,
pewnie mu to zaszkodziło,
wszystko z wszystkim pomyliło,
....w tym miejscu postanowiłem nie przeciągać wiersza dalej i jakoś zgrabnie go zakończyć….
lepiej zrobię wróżbę sama,
do kałuży skocze z rana.
Czytam to co już napisałem i kręcę z rezygnacją głową. Wierszyk wyszedł do niczego. Lepiej będzie jak poszukam sobie innego tematu, stwierdziłem i ruszyłem dalej przed siebie. Może jeszcze kiedyś do niego powrócę i poprawę kilka wersów albo stwierdzę, że jest okropny i wyrzucę go do kosza dodaję jakby na swoje pocieszenie. Tak, to prawda najwięcej na temat mojej pisaniny ma do powiedzenia mój kosz na śmieci. I tutaj doznałem olśnienia, może warto z nim zrobić wywiad ?
Mam nadzieję , że wiecie trochę więcej na temat pisarstwa dla dzieci . A już niedługo więcej na temat tej książki , autorstwa Pana Jacka : "Do góry nogami"
Ania :)
uwielbiam wierszyki, które czyta się lekko z rymem :-)
OdpowiedzUsuńahhh... te rymy częstochowskie :)
UsuńFajny pomysł z tym listem i miło z Pana strony, że odpisał :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam sobie (nie wiem czy to wypali ale...) , że postaramy się , aby co jakiś czas na blogu pojawił się wpis GOŚCIA SPECJALNEGO :)
UsuńŚwietny pomysł , oby wie.cej takich
OdpowiedzUsuńTerenia
No to czekamy na następnego gościa ;-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie ... zastanawiam się do kogo zapukać ... Macie jakieś propozycję ?
Usuń