Z niecierpliwością czekałam na kuriera i na listopadowe pudełko ShinyBox. Wiedziałam na co czekam bo wcześniej podejrzałam u znajomych blogerek :)
Z góry przepraszam za jakość zdjęcia ale kabel od aparatu zaginął w tajemniczych okolicznościach i nie mogę się z Wami podzielić zdjęciami z aparatu, pozostał mi tylko telefon :(
W tym miesiącu pudełko zdominowały dwie firmy : L'occitane i Bentley Organic. Kosmetyki tej pierwszej pojawiły się w ubiegłym miesiącu. Było to mydełko i mleczko do ciała. Tym razem mam możliwość przetestowania Odbudowującego szamponu do włosów suchych i zniszczonych. Zawiera on wyciąg z pięciu ziół a dokładnie ich olejki eteryczne. Mają one zmiękczyć i ożywić suche i zniszczone włosy. Do przetestowania dostałam buteleczkę o pojemności 75 ml. W oryginale znajduje się on w 300 ml butelce i kosztuje 65 zł. Do kompletu mamy też Odbudowującą odżywkę do włosów suchych i zniszczonych. Odbudowuje i odżywia zniszczone włosy, ułatwia rozczesywanie i dodaje połysku.Moja buteleczka ma pojemność 75 ml, za 250 ml zapłacicie 25 zł.
Debiutująca w ShinyBox firma Bentley Organic kusi nas zapachem lawendy. Mamy Mleczko do ciała z lawendą i rumiankiem. Jest ono w 90% wyprodukowane ze składników pochodzących z upraw organicznych. Zawiera również aloes. Za 50 ml musimy zapłacić 13 zł.Mleczko pi ęknie pachnie lawendą, czego nie mogę powiedzieć o Żelu pod prysznic. Zawiera on 80 % składników organicznych, aloes i jojobę. Ma działać relaksująco ale zapach mnie wprost odpycha, jest jak by stęchły po prostu straszny ale dam mu szanse i zobaczę co będzie w kontakcie z wodą :). Opakowanie 50 ml to koszt 13 zł. W pudełku znalazłam jeszcze Łagodzące i nawilżające mydełko o tej samej nucie zapachowej. Za 40 g kostkę zapłacimy 9 zł.
Mamy coś do włosów i do ciała więc jeszcze Maseczka aktywnie matująca dobrze nam znanej firmy Dermedic. Maseczka zapakowana w jednorazowe saszetki, na dwie aplikacje. Zawiera ona kompleks składników które, intensywnie matują skórę , zwęża pory, reguluje wytwarzanie sebum. przeznaczona do skóry tłustej i mieszanej. Koszt tej maseczki to 8 zł za 10 g.
Nie ukrywam, że czekam na kosmetyki kolorowe ale może w następnym miesiącu :)
Kurcze, to co miesiąc dostajesz taka paczkę :) Może i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTak, w ramach współpracy . Napisz do nich , chętnie współpracują z blogerkami :)
UsuńZ firmy Bentley Organic mam spray do czyszczenia zabawek :) Ciekawe, jak się u Ciebie sprawdzą ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńmacie tu prawdziwe spa ;)
OdpowiedzUsuńno w tym miesiaco kosmetyki sa bardzo przydatne:)
OdpowiedzUsuńale płacisz za tego boxa?
OdpowiedzUsuńFajne te kosmetyki :)
Patita przeczytaj tutaj ,http://mojemalecudenka.blogspot.com/2012/09/wiola-shinybox.html jak można zostać posiadaczką boxa
Usuńprzydatna paczuszka :-)
OdpowiedzUsuń