Jakiś czas temu Ania poruszyła w swoim poście temat nocnego moczenia się dzieci. Dziś ja napiszę parę słów na ten temat ...
Badania pokazują, że to bardzo częsta przypadłość, druga po alergii najczęściej występująca u dzieci. Dotyczy średnio co 3 dziecka w wieku 4 lat i co piątego w wieku 4-7 lat. W wielu rodzinach to temat tabu a tak nie powinno być. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że dzieci nie zaczynają się moczyć w nocy one po prostu jeszcze nie przestały tego robi choć rodzice już sobie tego życzą. Każde dziecko jest inne i w innym wieku może być gotowe na odstawienie pieluchy w czasie snu, dla jednych jest to wiek 2 lat a dla innych 10.Jeśli moczenie się nocne dziecka nas niepokoi powinniśmy udać się do lekarza. Jeśli badania nie wykażą żadnej nieprawidłowości nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać. Dziecko z moczenia nocnego wyrośnie. Jako rodzice musimy okazać mu wsparcie, podchodzić do tych mokrych wypadków ze spokojem i zapewniać dziecko, że to nic złego w przeciwnym przypadku wywołamy u dziecka poczucie winy i brak wiary w siebie a to może doprowadzić nawet do zaburzeń psychofizycznych.
Od 2011 roku trwa ogólnopolska kampania edukacyjna :"Sucha noc. Śpijcie spokojnie". Także i my się do niej włączamy.Jeśli macie jakieś pytania odnośnie moczenia się dzieci, śmiało je zadajcie. Na wszystkie odpowie ekspert, pediatra pani dr Maria Iwulska-Leśniowska.
Mamy też niespodziankę. Konkurs w którym 3 mamy ( lub tatusiowie) mogą wygrać płytę z bajką : Najtek i przyjaciele, ktora czytają Sonia Bohosiewicz, Rafał Królikowski i Dorota Zawadzka a także opakowanie majteczek Dry Nites w wybranym przez siebie rozmiarze dla swojego dziecka.
Co trzeba zrobić aby wygrać?
To bardzo proste pod tym postem czekamy na wasze odpowiedzi na pytanie: Jakie macie sprawdzone sposoby na uśpienie maluszka? Trzy odpowiedzi, które najbardziej spodobają się mi i Ani wygrają wymienione wyżej nagrody. Na odpowiedzi czekamy do końca lipca. Szczegółowy regulamin konkursu dostępny jest w okresie trwania konkursu pod meilem: brodowska.w@gmail.com
* Jeśli jesteście autorkami bloga lub macie fb i chcecie wziąć udział w konkursie prosimy Was o zamieszczenie tego banera konkursowego u siebie.
Więcej o kampanii możecie dowiedzieć się ze strony http://www.suchenoce.pl/
Oj to zależy od humoru dziecka :-)
OdpowiedzUsuńgdy dziecko jest spokojne to zasypia samo w łóżeczku ze swoją ulubiona przytulanką, a w tle chodzi radio najczęściej jest to GG z piosenkami dla dzieci. Ale jak dziecko grymasi bo np. go coś boli to bierzemy do swojego łóżka, trochę podepta nas i w końcu zasypia w nogach, po czym przenoszę do łóżeczka :-)
PS. Baner zamieszczam na blogu
http://swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com/
Witamy pierwszą uczestniczkę :)
UsuńU Nas konsekwentnie Emila zasypia od 4 miesiąca w swoim łóżeczku i w swoim pokoiku. Od kąt skończyły się kolki i ciągłe noszenie na raczkach oraz wspólne zasypianie (bo tylko w moich ramionach udawało się ją uspokoić) postanowiłam nauczyć córcie samodzielnego zasypiania! Byłam wyczerpana podczas okresu kolek maleństwa i marzyłam aby wyspać się w łóżku bez czuwania i obawy, że przygniotę małą.Tylko Jak nauczyć niemowlaka samodzielnego zasypiania? Emila jest moim pierwszym dzieckiem więc nie miałam doświadczenia w tej jak i w wielu sprawach, ponadto bałam się, że zrobię coś źle, że Emila będzie mieć traumę związaną z zasypianiem...Wtedy sięgnęłam po książkę/poradnik "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau - i uważam że to był szczał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńW ciągu 3 dni Emilka nauczyła się zasypiać bez buntowania się.Teraz córcia ma 21 miesięcy i nadal pięknie zasypia. Po kąpieli przeprowadzam 5min masaż ciała na bazie kremu lub oliwki w ten sposób Emila wycisza się i relaksuje przed snem a jednocześnie pomaga mamusi i smaruje swój brzuszek z wielkim zaangażowaniem ;) Następnie Córa daje na dobranoc buziaka Tatusiowi i na jego pytanie: " Gdzie Emilka idzie?", odpowiada: "Spać" :) Potem przytulanki i całuski z mamą. Gdy odkładam małą do łóżeczka mówię jej, że jak wstanie jutro to pójdziemy na spacerek a teraz trzeba iść spać. Do tego ma swoją ulubioną przytulankę Misia który zasypia wraz z moją córcią. Na koniec mówię Emilce żeby zamknęła oczka ( czyni to tak na niby...) i przesyłamy sobie buziaki. Wtedy już wychodzę i czasem zasypia od razu a czasem słychać jak rozmawia sobie z Misiem w "swoim" języku.
Rzadko bywa że płacze i buntuje się, ale wtedy zaglądam do niej i powtarzam czynność...Może i monotonne ale jest skuteczne. Córcia tak zasypia wieczorem jak i popołudniu. Przesypia ładnie całą nockę z czego jestem bardzo dumna :)
Baner za chwileczkę umieszczę na blogu:
http://ulkahej.blogspot.com/
Jaka obszerna wypowiedź ! Dziękujemy za zgłoszenie :)
UsuńMam nadzieję, że nie zajęłam wiele miejsca na blogu? ;) Jak coś to mogę wypowiedź skrócić ;)
UsuńBaner już umieszczony na blogu.
No co ty ? To był komplement :)
UsuńA to w takim razie bardzo dziękuję :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńJestem tatą małej Weroniki :)
Mała jest moją księżniczką,ale jak to księżniczki pokazuje swoje pazurki i to właśnie przed spaniem, a to nie chce sama zasypiać w pokoju, a to podać trzeba jej picie, a to ona chce niebieski smoczek a nie różowy :) No nic tatuś chce spełnić swojej córeczki życzenia więc tak robi, ale w miarę możliwości oczywiście :)
Ale co do spanie:
Kiedy Weroniczka przyjechała do domku z mamusią ze szpitala położyliśmy ją w jej łóżeczku, i tak zasypiała tylko w nim :) Mamusia karmiła ją piersią, tatuś zanosił do łóżeczka i mała spała.
Komplikacje się zaczęły kiedy to mamusia z braku pokarmu musiała dać Córci butelkę z mlekiem modyfikowanym, wtedy mała nauczyła się zasypiania na kolankach i trzeba ją było tak usypiać, kołysając ją leciutko i nucąc cicho melodie do snu najczęściej to kołysanki "Z popielnika na Wojtusia..." bądź "Był sobie król..." tak mała zasypiała i była przenoszona do łóżeczka, ale wspomnę że Weronika odkąd zaczęła pić mleko z butelki przesypiała całą noc :)
Pół roku później kiedy to miała 8 miesięcy coś się odmieniło Weronika nie chce zasypiać na kolankach tylko sama zasypia w łóżeczku, cieszyliśmy się jednak kołysanie było uciążliwe ale kochałem to!!!
Księżniczka ma 15 miesięcy i...wstaje o 6 rano i przechodzi do nas do łóżka, z żoną aby się nie nauczyła nasza córcia z nami spać, zaczęliśmy znowu brać ją na rączki i usypiać przy kołysaniu i kołysankach, tak spała jeszcze do 8-9 godziny :)
Teraz Weroniczka ma 2 latka i sama zasypia w swoim łóżku, bierze butelkę z mlekiem i smoka i kładzie się, przykrywa kołdrą i po wypiciu mleka ułożeniu się wygodnie (pozycja na brzuszku z podciągniętymi pod siebie nóżkami i rączkami)zasypia :)
Ale jak pisałem mała też ma "pazurki" wieczorem, wtedy na zmianę z żoną usypiamy ją kładąc się koło niej i nucąc kołysanki mała zasypia, albo usypiamy ja starym sprawdzonym sposobem :) kołysanie na kolankach i śpiewanie kołysanek "Aaa kotki dwa...", "Z popielnika na Wojtusia..." bądź opowiadamy jej bajeczki "Czerwony kapturek", "Kot w butach", "Królewna Śnieżka" i tak mała zasypia nawet już w połowie kołysanki lub bajki.
Często jak mała już śpi siadam koło niej i tak patrząc na tą małą spokojną twarzyczkę, ze łzami w oczach przypominam sobie te chwile kiedy pierwszy raz trzymałem ją na rączkach, kołysałem do snu, są to dla mnie chwile szczęścia które dała i będzie dawać ich więcej ta mała obecnie istotka.
Dziękujemy za kolejne zgłoszenie :)
Usuńja jako, że matka karmiąca cycem to moja młodsza córka (16m-cy) zazwyczaj zostaje napojona cycem i później wypina na mamusię swoją dupinkę i wykłada się wzdłuż ściany i zasypia. starsza córka (4 lata)zazwyczaj ogląda bajki razem ze mną i albo usypia wtulona we mnie, zasypia na bajkach. wszystko zależy od dnia czasem po prostu leży obok mnie i zasypia w momencie
OdpowiedzUsuńDziękujemy za kolejne zgłoszenie i zapraszam innych do udziału :)
UsuńMój synuś-5miesięcy zasypianoszony na rękach,leciutko kołysany i przytulony do mnie,słuchając mnóstwa piosenek,które mu śpiewam-i on i ja czujemy się szczęśliwi:)on czuje moją bliskość i troskę a ja co jakiś czas widzę podglądające oczka i uśmiech na buźce zanim zaśnie:))Jak zaśnie to jeszcze przez sen się uśmiecha...na samo wspomnienie,że mama jest zawsze blisko :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziękujemy za zgłoszenie :)
Usuńmy na synka mamy dwa sposoby: po pierwsze cycuś i mamine nucenie, a po drugie bujanie w foteliku samochodowym zamontowanych na linkach we framudze drzwi :)
OdpowiedzUsuńdziała - polecam
Dziękujemy za zgłoszenie :)
UsuńCycuś to generalnie jest (był) niezawodny ;)
UsuńJa bardzo krótko karmiłam piersią (mało pokarmu) więc u nas na początku butla i ręce rodzicielki :/
UsuńKiedy możemy się spodziewać wyników???
OdpowiedzUsuńBędą jutro :)
OdpowiedzUsuńf6c01z0a38 x8q27u1c62 w0x37h7c43 d5p99t6e67 v4u87m1s69 m8r06d6s71
OdpowiedzUsuń