Dziś ostatni dzień laby ! Choć moje dzieci mają ferie mama ZNÓW jutro idzie do pracy i z utęsknieniem czeka na piątek ... już sobie wyobrażam piątek :) A tytuł tego posta ma swoje przeznaczenie , chodzi o to , że wczoraj wieczorem/w nocy miałam 40 stopni gorączki ! , na szczęście szybko ją zbiłam , a Dagmara dała mi się wyleżeć. Choć nie czuję się rewelacyjnie , nie jest źle . A więc KTO WIE ... KIEDY CHOROBA PRZYJDZIE. Dziś dotarła do mnie kolejna praca konkursowa to okrągła liczba - 10 . Mam jednak nadzieję , że do 15.03.12r. prac przybędzie , dzisiejsze zgłoszenie zmobilizowało mnie do poszukiwań kolejnych sponsorów :) . Zapraszajcie znajomych do udziału !
***
Ponieważ nie wiem co będzie jutro :) , jeszcze dziś w kolejnym poście (aby MAM BABY miało swój własny bez moich rozczuleń) zamieszczę wszystkie opinie . Na początku wydawało mi się , że aby dobrze poznać produkt trzeba będzie więcej czasu , jednak się myliłam wystarczyło kilka dni.
Pozdrawiam
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To jest NASZ blog i są tu NASZE opinie , jednak Ty możesz mieć SWOJĄ i nikt nie ma nic przeciwko temu . Jednak miej troszkę odwagi i nie pisz jako ANONIM :)