Kiedyś obiecałam mojej Drugiej Połówce, ze co tydzień będę piekła ciasto. Nie zawsze się udaje ale staram się :) Ostatnio mój mąż stał się wyszukiwaczem przepisów wszelakich w necie i zasypuje moja skrzynkę coraz to nowymi linkami . Właśnie z takiego wyszukiwania wziął się przepis na
CYTRYNOWIEC. Nie byłam do niego przekonana ale marudził chyba ze 3 tygodnie więc oto i on. Zdjęciom daleko do ideału , mój aparat odmawia współpracy w sztucznym świetle ale mam nadzieję , że mi wybaczycie. Przepis trochę zmodyfikowałam, jednak wszystko się udało.
Najważniejsza część to
biszkopt. Do tej pory eksperymentowałam z przepisami , teraz postanowiłam wypróbować przepis Pastelle , autorki fantastycznego, kulinarnego bloga " Ósmy kolor tęczy". Biszkopt wyszedł idealny, tak jak zapewniała a przepis znajdziecie
tutaj .
Krem Cytrynowy:
- dwa budynie cytrynowe ( znalazłam w Kauflandzie )
- 1 szklanka cukru
- cukier waniliowy
- 3 jajka
- 2 szklanki wody
- 1/2 kostki margaryny
- 10 łyżek soku z cytryny ( ja dałam wyciśnięty z jednej)
Do garnka wsypujemy cukier, budynie, dodajemy sok, margarynę i wodę w której rozmącamy żółtka. Podgrzewamy do zagotowania, ciągle mieszając. W między czasie ubijamy pianę z białek. Do gorącego budyniu wkładamy pianę i mieszamy. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i myślałam, że coś się stanie z tymi białkami ale okazało się , że wszystko ok :)
Jeszcze gorący budyń wylewamy na biszkopt, który wcześniej lekko nasączamy wodą z sokiem cytrynowym ( dałam sok z połowy cytryna). Odstawiamy do wystygnięcia.
Masa śmietanowa:
- 600 ml śmietany 30%
- 2 łyżki żelatyny
- 2 łyżki cukru pudru
Śmietanę ubijamy, dodajemy cukier i żelatynę rozpuszczoną w 1/4 szklanki gorącej wody. Wykładamy na zimny budyń. Na wierzch układamy herbatniki zamaczane w wodzie z cytryną ( kolejne pół cytryny). Dekorujemy wg uznania.
Ciasto z tej ilości składników to spora blacha, starczy na rodzinną imprezę :)
Ja nie bardzo lubię bitą śmietanę i następnym razem przełożę biszkopt tylko kremem cytrynowym, bo jest pyszny, lekko kwaskowaty, nie za słodki, wręcz idealny.
Zanim weszłam, obstawiałam sernik ;)
OdpowiedzUsuńCytrynowiec pierwsza klasa, wygląda pysznie. U nas też nie może się obejść bez słodkości :)
No to udało mi się Cię zaskoczyć :)
Usuńsmacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie upiekłam ciastka owsiane, ale nie są takie słodkie jak twoje ciacho mniam :-)
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi ochoty na takie ciasto...ale do pieczenia mam dwie lewe ręce :/
OdpowiedzUsuńUla ja miałam dwie lewe do szydełkowania a jednak próbuję, Ty też spróbuj piec :)
UsuńPyszota
OdpowiedzUsuńPO Tłustym Czwartku mam przesyt słodyczy ;)
OdpowiedzUsuń