Blogger Widgets Blogger Widgets

[Ania] Dieta karmiącej

piątek, 27 lipca 2012

Ja osobiście nie karmiłam długo piersią , ale teorię znam :) i myślę , że każda przyszła mama powinna mieć choć teoretyczną wiedzę na ten temat ... Dlatego piszę .

Wiadomo nie od dziś , że dieta karmiącej różni się nieco od takiej "normalnej". Oczywiście nie chodzi tu o to , aby dieta ubożała , bo przecież czym mama ma bardziej urozmaiconą dietę tym lepiej dla niej ! Im gorzej kobieta się będzie odżywiać , tym bardziej będzie zmęczona , ponieważ laktacja to (nie ukrywajmy) niemałe obciążenie dla organizmu ...


W czasie karmienia piersią musimy obserwować reakcję dziecka na zjedzony przez mamę produkt. Niekorzystna reakcja może pojawić się nawet w ciągu 3 dni ! Niekorzystne reakcje to np. niepokój dziecka , bóle brzucha , wzdęcia , kolki itp. 


W trakcie laktacji mama powinna jeść:
- dużo warzyw i owoców 
- pieczywo , makarony, kasze , ryż 
- mięso , ryby , jajka , nabiał
- produkty świeże .


Natomiast nie wskazane jest , aby karmiąca piersią mama spożywała :
- fast-foody , paluszki , krakersy itp. 
- produkty z puszek 
- ciasta i słodycze (kupne).


W okresie laktacji (to chyba oczywiste) nie powinno się pić alkoholu - na tej stronie można pobrać pożyteczne materiały informacyjne na temat alkoholu : http://www.abcalkoholu.pl/polski/index.asp?pageid=59 . Jeśli jednak matka się na to zdecyduje niech będą to niewielkie ilości oraz niskoprocentowe - odpadają : wódka , brandy , whisky , koniak. Należy pamiętać , że alkohol utrzymuje się w organizmie do 10 h. 


Nie wskazane jest także picie napojów zawierających kofeinę (kawa , coca-cola) oraz mocnej herbaty w dużych ilościach (wpływają pobudzająco na dziecko) . Więc pijemy (jeśli już) w małych ilościach i po karmieniu dziecka !

W przypadku , gdy zauważymy reakcję alergiczną u dziecka , należy wyeliminować podejrzewany o alergię produkt na czas do 3 dni , jeśli alergia nie zniknie eliminujemy inny . W takich chwilach bardzo przydatna jest kobieca intuicja . Ponad to , aby ułatwić sobie zadanie , lepiej jest wprowadzać nowe produkty (do diety matki) pojedynczo :)

Zachęcam także do odwiedzenia "Klubu Wsparcie Laktacyjnego" https://www.facebook.com/KlubWsparciaLaktacyjnego :)

Źródło :  http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/23986/0/Wody_dla_kobiet_w_ciazy.html 


13 komentarzy:

  1. jadłam wszystko na co miałam ochotę; tak jak wołał organizm, bez tabelek co wolno co nie; mały reagował źle tylko na pomidorową; kolek zero, uczuleń zero, noce spokojne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To gratulację :) Szczególnie z tymi kolkami ;)

      Usuń
  2. To ja zazdroszczę mamie powyżej ;)
    Moja córcia miała kolki i podejrzewaną skazę białkową więc moja dieta była bardzo uboga w nabiał - niestety bo bardzo lubię. Jadłam mnóstwo różnych warzyw i mięsa np.z indyka i przygotowywałam je w parowarze! Rewelacyjne urządzenie - obiad sam się robi!
    Potem okazało się że podejrzenia o skazę białkową maluszka były słuszne...
    Jednak ta dieta dobrze mi zrobiła - zdrowa, nie smażona żywność, bez słodyczy i fast foodów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to po prostu zdrowe odżywianie - dla mamy i dziecka :)

      Usuń
  3. Różne są szkoły na ten temat. Mnie w szpitalu powiedziano, że jeśli chce jeść warzywa, to tylko gotowane. Owoce to samo przy czym najpierw gotowane albo pieczone jabłko. Inni mówią, że powinno jeść się tak samo jak będąc w ciązy, tzn nie unikać smażonych rzeczy ani świerzych warzyw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że to wszystko zależy od reakcji noworodka na przyjmowane pokarmy przez mamę. Bo z koro maluchowi nie szkodzą smażone posiłki mamy, to czemu by ich nie jeść? ;)

      Usuń
    2. Ula ma rację (według mnie) to co ja napisałam to jest takie poradnikowe , a równie dobrze dziecku mogą jakieś produkty nie przeszkadzać (bądź przeciwnie) ...

      Usuń
  4. U mnie żadne nie miało kolki. Jedyny problem był teraz przy Majce jak zjadłam panierkę np z kotleta to ją bolał brzuch ;-/ więc musiałam ściągać ją :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie byłby problem , bo z kotleta najbardziej lubię panierkę :p

      Usuń
    2. haha :-D wiesz że ten nawyk mi został tzn ściągam panierkę z kotleta i odkładam na bok, a jak zjem mięso, to rozkoszuję się sama panierka ;-D

      Usuń
    3. :D a w gościach ? :P

      Usuń
  5. przy pierwszej córce musiałam trzymać dietę bo miała skazę białkową, przy drugiej w 3 miesiącu powoli zaczęłam jeść normalnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. normalnie - masz na myśli "Jak przed ciążą" ???

      Usuń

To jest NASZ blog i są tu NASZE opinie , jednak Ty możesz mieć SWOJĄ i nikt nie ma nic przeciwko temu . Jednak miej troszkę odwagi i nie pisz jako ANONIM :)