Blogger Widgets Blogger Widgets

[Wiola] Dbajmy o zęby

środa, 12 września 2012

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Jamy Ustnej, i w związku z nim postanowiłam napisać kilka słów o naszych zębach.
Zęby u ludzi dzielimy na zęby mleczne i stałe. Zęby mleczne wyrastają od około 6 do około 13 miesiąca życia. jest to średnia i zdarza się , że pierwszy ząbek pojawia się już w 4 miesiącu a niekiedy dopiero około 1 urodzin, zdarza się tez , że dzieci rodzą się z ząbkami. Zębów mlecznych mamy 20:8 siekaczy, 4 kły i 8 trzonowców. Wyrzynają się one w różnej kolejności , najczęściej jednak pierwsze pojawiają się dolne 1a następnie górne, potem górne 2, dolne 2 i następnie pierwsze trzonowce, później kły i drugie trzonowce. To tylko orientacyjna kolejność, sama się przekonałam o tym bo u mnie u każdego dziecka było inaczej. Amelka ma obecnie 11 zębów, więc jeszcze trochę przede mną. Mleczaki zaczynają wypadać około 6 roku życia i proces ten trwa do około 13 roku życia, w międzyczasie wyrastają też stałe zęby trzonowe.
Chcę jednak zwrócić dzisiaj uwagę na higienę jamy ustnej. Jesteśmy w Europie na szarym końcu jeśli chodzi o odwiedzanie dentysty, 90% Polaków ma pruchnicę . Zastanawiam się dlaczego tak się dzieje? Przyznaję, że boje się dentysty i chodzę jak muszę ale codziennie dwa razy dziennie szczotkuje zęby a okazuje się , że 800 tys naszych rodaków nawet nie ma swojej szczoteczki do zębów. Aby wyrobić nawyk mycia zębów u dzieci trzeba zacząć bardzo wcześnie. Najpierw, nawet jeśli dziecko jeszcze nie ma ząbków, kupujemy silikonową szczoteczkę i masujemy nią dziąsełka maluszka. Następnie kupujemy szczoteczkę odpowiednią do wieku i najpierw wodą a potem pastą myjemy maluszkowi ząbki. Jeśli będziemy to robić regularnie już półtoraroczny szkrab sam będzie chciał myć zęby, musimy jednak sami czuwać nad tym, gdyż tak małe dziecko traktuje szczoteczkę jak zabawkę. Samodzielnie wyszczotkować zęby potrafi dziecko około 6 roku życia. Ważne jest tez abyśmy , nie podawali dziecku w nocy słodkich napojów. Najłatwiej dzieci uczą się przez naśladownictwo, jeśli sami nie myjemy zębów to nie dziwmy się , że dzieci tego nie robią .Pasty do zębów dla dzieci możemy kupić w najróżniejszych smakach i na pewno każde dziecko znajdzie swój ulubiony.
A my dorośli? Oprócz pasty nie zapominajmy tez , że istnieją płyny do płukania jamy ustnej i nić dentystyczna . Uzbrojeni w taki zestaw, do dentysty będziemy chodzić bez lęku. Warto zadbać o zęby nasze i naszych pociech bo, niestety, coraz zadziej można znaleźć dobrego stomatologa który leczy zęby w ramach NFZ  a jeśli już znajdziemy to najczęściej kolejka jest bardzo długa.
A jak to jest u Was moi czytelnicy? Czy Wasze maluchy zaprzyjaźniły się już z pastą i szczoteczką ?


5 komentarzy:

  1. Mojemu szkrabowi, chyba w wyniku mycia pierwszego ząbka, i co za tym idzie masażu szczoteczką dziąseł wyszły jednego dnia kolejne 4 zęby... super post! warto przypominać o takich sprawach :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając tego posta cały czas miałam przed oczami moją sąsiadkę, nie wiele starsza od mnie, dość zamożna a zęby katastrofa, nie raz zastanawiam się jak ona je, przecież z takimi niby zębami nie da się normalnie funkcjonować ;-/

    OdpowiedzUsuń
  3. My zabki zacżeliśy myć jak Antosia miała roczek.Teraz Antosia sama chce myć zabki i wyrywa nam szczoteczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super ! Ja moich panów gonie codziennie bo bez tego to by rzadko myli zęby. Kupuje najróżniejsze pasty, szczoteczki z super bohaterami i inne gadżety, nic nie pomaga :(

      Usuń
  4. My ostatnio kupujemy szczoteczki z Lidla, pakowane po 2 sztuki za 4,5zł. Tanie i fajne, Antosia od razu wybrała z małpką (kocha ciekawskiego George'a)i teraz to jej szczoteczka i nie wolno jej ruszać :)

    OdpowiedzUsuń

To jest NASZ blog i są tu NASZE opinie , jednak Ty możesz mieć SWOJĄ i nikt nie ma nic przeciwko temu . Jednak miej troszkę odwagi i nie pisz jako ANONIM :)