Blogger Widgets Blogger Widgets

[ Wiola] Baza korygująca od Marizy

poniedziałek, 29 października 2012

Jakiś czas temu udało mi się nawiązać współpracę z firmą Mariza . Jest to firma której kosmetyki można zakupić w sprzedaży bezpośredniej lub zapisać się do klubu Marizy i kupować dla siebie kosmetyki z 30% rabatem. Koszt przesyłki wynosi 16 zł , jeśli złożymy zamówienie za około 55 zł to rabat jaki otrzymamy pokryje nam koszt przesyłki i kosmetyki dostaniemy w cenach katalogowych takich jakie są u konsultantek. Jeśli nasze zamówienie będzie za 120 - 200 zł, wówczas przesyłka wyniesie 8 zł, a jeśli wydamy ponad 200 zł kosmetyki zostaną nam dostarczone gratis.  Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej zapraszam na  www.e-mariza.pl 
Od Pana Mateusza dostałam możliwość wyboru kosmetyku, który chciała bym przetestować. Pierwszy raz miałam okazję przejrzeć katalog Marizy , zaciekawiła mnie Korygująca Baza pod makijaż przeznaczona dla cery naczynkowej. Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z taką bazą, widziałam rozświetlające, wygładzające, matujące ale nie wiedziałam , że jest baza , która ukryje moje rumieńce.


Baza od Marizy znajduje się w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 15 ml. Opakowanie bardzo elegancko się prezentuje a pompka ułatwia aplikację produktu. Początkowo miałam problemy z pompką ale po kilku próbach wreszcie zadziałała.Baza ma lekko zielonkawy kolor, dzięki czemu maskuje zaczerwienienia na naszej twarzy. Dodatkowo została wzbogacona  w ekstrakt z ginkgo biloba który ma wzmocnić i uelastycznić naczynka krwionośne.Baza została przebadana dermatologicznie a także nie była testowana na zwierzętach. W katalogu znajdziemy ją za 25, 60 zł.   Zaleca się stosować ją miejscowo w te rejony twarzy, na których mamy problem z zaczerwienieniami. 


Rumieńce towarzyszą mi od zawsze, szczególnie o tej porze roku, kiedy przyjdę ze spaceru i skóra szybko się ogrzewa,  czerwienie się też w stresie. Do tej pory używałam korektora ale nie zawsze się sprawdzał. Do bazy Marizy podeszłam z dystansem, nie byłam do końca przekonana o jej skuteczności. Baza ma lekko płynną konsystencję , dobrze się rozprowadza i skutecznie maskuje zaczerwienienia. Wbrew pozorom, skóra w miejscu aplikacji wcale nie jest zielona jak u Shreka :). Używałam jej pod dwa podkłady, jeden z Avonu a drugi z Oriflame. Z obydwoma dobrze współpracowała, idealnie się pod nimi ukrywając.  Moje rumieńce były mniej widoczne co bardzo mnie cieszy. Z czystym sercem mogę polecić tę bazę osobom, które tak jak ja mają problemy z cerą naczynkową lub czerwienią się ze stresu. Myślę, że będzie to dobrze zainwestowane 25 zł, baza jest bardzo wydajna i na długo wystarczy. 
Dziękuję Panu Mateuszowi za możliwość przetestowania tego kosmetyku i mam nadzieję, że to nie koniec mojej przygody z Marizą . 



[Ania] Piątkowy Przegląd Komórkowy...

piątek, 26 października 2012

 Dziś piątek... Dobry dzień ! Od jutra weekend... a dziś zapraszam was na kolejny PPK ;)

 Spacerek...

Komu kabanosa ? :D

[Ania] Koniec kuracji z Mega Krzemem...

czwartek, 25 października 2012

  Jakiś czas temu (konkretnie ponad 2 miesiące temu) mogliście przeczytać posta o preparacie MEGAKRZEM w teorii , zapoznaliście się wtedy z jego składem, wskazaniem itp. A dziś postanowiłam opisać Wam jego działanie "na mnie".

[Ula i Asia] Sprawdzamy KAFTANIK KIMONO BUBU

środa, 24 października 2012


Kaftanik kimono BUBU

  Dzięki blogowi „Nasze Małe cudeńka” miałam przyjemność wygrać konkurs zorganizowany na facebooku, w którym nagrodą był kaftanik kimono Bubu do przetestowania. Moja córcia ma 2 latka a rozmiar kaftanika to 68 więc ubranko przekazałam mojej przyjaciółce Asi. Chciałam zrobić jej niespodziankę i udowodnić, że dobrej jakości ciuszki dla małych dzieci wcale nie muszą być drogie. Asia ma córcię 4 miesięczną i właśnie zaczęła nosić rozmiar 68, więc mała Ala jest idealną kandydatką do testowania tego ubranka.

[ Wiola] Czas jest nieubłagalny....

poniedziałek, 22 października 2012

W sobotę były 12 urodziny mojego najstarszego syna Piotrusia. Choć może powinnam napisać Piotrka bo to już prawie dorosły facet ;) A wydaje mi się , że tak niedawno trzymałam pierwszy raz w ramionach małą, bezbronną kruszynkę a tu już tyle lat minęło. Uśmiecham się do siebie przypominając sobie moje pierwsze, niezdarne kroki jako mamy.  Pamiętam jak wróciłam do domu i bałam się go wykąpać. Pierwszy raz zrobiła to moja mama, dla której Piotruś był pierwszym wnukiem i do tej pory jest jej oczkiem w głowie.Dopóki nie zaczął chodzić ( a zrobił to szybko bo miał 10 miesięcy) używałam tetrowych pieluch bo tak jest zdrowiej, mówiła moja mama. Jejku !!! Jak o tym teraz pomyślę to się zastanawiam czy to możliwe, że chciało mi się codziennie prać, suszyć i prasować te pieluchy a miałam ich 50.  Chyba na starość leniwa się robię ;)
Pawełek urodził się 2 lata później, za miesiąc będzie miał 10 lat. Do szpitala jechałam dużo pewniejsza siebie niż za pierwszym razem, myślałam, że wszystko już wiem. a tu ZONK!!!! Najcięższy poród jaki miałam, okropna lekarka, która zakazała mi wszelkich jęków bo ją boli głowa  a o tym, że będzie bolało to kazała mi pomyśleć 9 miesięcy wcześniej :( To były najdłuższe 3 godziny mojego życia. Prawdą jest jednak to, że widok maleństwa pozwala zapomnieć o trudach. a Pawcio był prawdziwym maleństwem, nie ważył nawet 3 kg. Do tej pory jest drobniutki ale jak ma przytyć jak wiecznie jest w ruchu. Na szczęście tę swoją nadpobudliwość wykorzystuje w pożyteczny sposób, grając w piłkę. Może za kilka lat zobaczycie go w drużynie narodowej :)

Podobno to nie my się starzejemy to dzieci rosną. Moje rosną stanowczo zbyt szybko. Przeraża mnie to co teraz dzieje się w szkołach: bijatyki, narkotyki, papierosy. Chciała bym ich przed tym uchronić no ale wiadomo, że 12 latek to już nie koniecznie chce słuchać tego co mama ma do powiedzenia. No ale cóż taka kolej rzeczy, najlepiej uczymy się na własnych błędach. Mam tylko nadzieję, że nie popełnia ich zbyt wiele.

A czy wy macie jakieś fajne wspomnienia związane z Waszymi dziećmi ?








[ Wiola] Piątkowy przegląd komórkowy i nie tylko ;)

piątek, 19 października 2012

Dzisiaj post nie tylko o tym co widział mój telefon w tym tygodniu, a widział nie wiele bo dopiero wczoraj wyszłyśmy z Amelka na dwór. Do jutra jeszcze bierze antybiotyk a inhalacje jeszcze przez tydzień. Na szczęście pogoda piękna i Pani doktor pozwoliła wyjść na spacerek bo już kisiłyśmy się w domu.

Amelki lekarstwa, dzisiaj 10 , ostatni dzień antybiotyku.


Najlepiej śpi się u mamy i taty w łóżku.


 Nasz kolega inhalator, jeszcze tydzień .


 Amelka pilnuje obiadu, żeby nie uciekł z piekarnika :)


 Moja nagroda z konkursu na profilu K mag na fb, pudełko GlosyBox, szczerze mówiąc jestem zawiedziona :(


 Gazetka z Natury, dla zainteresowanych donoszę, że Pampersy w cenie 37,99zł 


 Tatuś kupił córci zestaw do sprzątania, szowinista jeden ! ;)



A teraz coś miłego :) Nasz blog dostał wyróżnienie " Sweetaśnego bloga" od Katashyny , ślicznie dziękujemy.

Zgodnie z zasadą teraz my mamy wyróżnić 5 blogów. Na pewno nie będę oryginalna i nominuje blogi które już to wyróżnienie dostały ale trudno. Oto moje typy:
1. Ósmy kolor tęczy dla Gosi za najwspanialsze zdjęcia jedzenia jakie widziałam u    
niej nawet parówki wyglądają jak gwiazdy filmowe.
2. Z przyjemnością przetestuję ,  dla Ewy której wpisy uwielbiam i która jest moim guru jeśli chodzi o pisanie
3. Testereczka,  dla Mirki za to, że jej recenzje nie są zwyczajne i za śliczne aniołki, które robi.
4. Całe piękno jest w nas , dla Mentoski za różnorodność kosmetyków które testuje 
5.Swiat według moich dzieci,  dla Ani za całokształt

I jeszcze  zabawa do której zostałyśmy zaproszone "Jeśli Twój blog miałby włosy jakiego były by koloru ? "

 Zasady są takie : Trzeba wkleić powyższy tag na bloga, odpowiedzieć jaki kolor wybieramy i nominować 5 blogów. I znowu trudne zadanie dla mnie bo zabawa już trwa jakiś czas więc pewnie nie obejdzie się bez powtórzeń.
Zapraszam do zabawy :
1. Z przyjemnością przetestuję
2. Testereczka
3. Świat według moich dzieci
4. Całe piękno jest w nas
5. Glammmadame1990

A teraz najważniejsze  w zabawie, czyli moja odpowiedź : oczywiście rudy ! Uwielbiam ten kolor, jest zadziorny, trochę ekstrawagancki, ma wiele odcieni zupełnie tak jak ja :)



[Ania] Gdy mnie nie ma... a gdy jestem

poniedziałek, 15 października 2012

  Moja aktywność na blogu ostatnio spadła za co - PRZEPRASZAM ! Jest jeszcze kilka postów, które zobowiązana jestem napisać, aby dopełnić wszystkich szczegółów związanych z blogiem... Blog się rozwija i to mnie cieszy - nawet nie wiecie jak bardzo, jednak ostatnim czasy tracę motywację do pisania - czuję, że jakiś etap się kończy i trzeba zacząć nowy. Oczywiście bloga prowadzi także Wiola i jeśli nadal ma wenę i dla niej ten rozdział "nie gaśnie" ... to życzę szczęścia w pisaniu ! Jednak ja jak już napisałam... moja świeczka związana z tym blogiem powoli wygasa. Wosk wylewa się brzegami... i zalewa płomień.

  Nie wiem dlaczego tak jest... ale nie mam czasu, weny ani (wstyd się przyznać) chęci... Choć część mnie chce pisać tu dla WAS to druga woła mnie w inną stronę i mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe gdy was opuszczę... Głęboko wierzę, że Wiola świetnie zaopiekuje się blogiem...

   Ponad to za jakiś czas, gdy nadejdzie czas... poinformuję Was o fakcie jakiego się nie spodziewaliście i o którym nie wie nawet Wiola..

  A tymczasem życzę Wam miłej nocy...

[Ania] Piątkowy przegląd komórkowy

piątek, 12 października 2012

   Nudy, nudy i jeszcze raz nudy... Jednak gdy myślę sobie o chorobie u Wioli (zapaleniu oskrzeli Amelki) to chyba wole tę nudę. Mój dzień wygląda mniej więcej tak PRACA PRACA PRACA PRACA PRACA PRACA....

[ Wiola ] Październikowe ShinyBox

Humor w tym tygodniu mam podły. Amelka rozchorowała się, myślałam, że to zwykłe przeziębienie a okazało się , że to zapalenie oskrzeli. Antybiotyk i inhalacje nam pani doktor zapisała i kazała przyjść w poniedziałek. Moja królewna marudna jest strasznie a ja nie wyspana.Nastrój poprawił mi  wczoraj kurier który dostarczył nowe pudełko ShinyBox. Muszę przyznać, że tym razem się postarali bo w pudełku znalazły się aż 4 pełnowymiarowe produkty.


1. Zestaw promocyjny firmy Dermedic , składający się z Żelu wyszczuplającego eliminującego cellulit. Ma on przyspieszać spalanie tłuszczu w tkankach, skutecznie redukując cellulit. A także ujędrniać, wygładzać i napinać skórę. Cena to 99 zł za 200 g
  Żel pod prysznic eliminujący cellulit. Myje i przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji.Poprawia elastyczność oraz witalność skóry a kosztuje około 39 zł za 100 g.
2. Mleczko do ciała Masło Shea firmy L'occitane. Nie znałam tej firmy wcześniej. Poszperałam w sieci i dowiedziałam się, że są to kosmetyki naturalne i ekologiczne. Wspomniane mleczko to jedyny produkt niepełnowymiarowy. Dostałam buteleczkę o pojemności 75 ml. Oryginalna wielkość to 250 l i kosztuje ona 95 zł. Mleczko ma zapewnić naszej skórze gładkość i blask. Uzupełnić płaszcz lipiowy i nawilżyć naskórek. Czy tak jest dowiecie się niebawem bo mleczko poszło na pierwszy ogień i już jest w użyciu :)
3.Nawilżające Mydło Shea - Werbena, firmy L'occitane.  w 100 % z naturalnych, roślinnych składników z dodatkiem Masła Shea. Cena za 100 g 17 zł.
4.Błyszczyk Active Calcium, Delia. Płynna pomadka , nadaje ustom intensywny kolor i pielęgnuje delikatny naskórek.Cena około 9 zł.  Niestety zupełnie nie w moim kolorze, dość ciemna nie lubię takich odcieni. 

Pudełko zawiera fajne produkty, duży plus za aż 4 pełnowymiarowe. Jako, że właśnie testuję inny specyfik na cellulit, ten zestaw wyrusza jutro do mojej siostry i to ona będzie go testowała, ciekawa jestem jej opinii. pozostałe trafią w moje testujące rączki :) Pierwsza recenzja już za parę dni. 


[Ania] Maseczka (cera tłusta)

czwartek, 11 października 2012


  Za pewne temat ten stał się dla was już nudny i ciężki... I nie zdziwię się, gdy nie przeczytacie tego posta, bo o tych kosmetykach jest bardzo głośno na blogach ostatnio. A wszystko to za sprawą akcji na profilu FB marki NovaClear. Jeśli masz skórę tłustą lub po prostu jesteś ciekawy - zapraszam do dalszej lektury !

[ Wiola] Plamy po ciąży i co dalej ?

wtorek, 9 października 2012

Ciąża nie tylko piękny czas oczekiwania na upragnione maleństwo, to także czas ogromnych przemian hormonalnych w naszym organizmie. Efektem tych przemian są m in. plamy, głównie na twarzy, które powstają głównie przez przebywanie na słońcu. Powstają głównie w drugim trymestrze ciąży, najczęściej na twarzy ale czasem tez na rekach czy dekolcie. Mogą mieć postać piegów lub plam, często symetrycznych po obu stronach twarzy, mówimy wtedy o masce ciążowej. Mogą być żółtawe lub ciemnobrunatne. Częściej dotykają brunetek ale też i blondynki nie mogą spać spokojnie. Najlepiej im zapobiegać i unikać słońca, a wychodząc stosować kremy z filtrem. W praktyce jednak nie sposób zupełnie uniknąć słońca i , niestety,

[Ania] Dodać czy nie dodać ? - oto jest pytanie !

poniedziałek, 8 października 2012

  Dodać czy nie dodać ? Ale co ? - pytasz... Chodzi mi o zdjęcie twojego dziecka.

[Ania] BUBU - powrót do tematu !

niedziela, 7 października 2012

   Więc już trochę można było na temat ubranek BUBU, przeczytać na tym blogu... jednak to nie koniec ! Dziś zapraszam Was na recenzję body na krótki rękawek BUBU, oprócz tego w tej kwestii możecie spodziewać się:

- posta z opinią bluzeczek na długi rękawek (z serii "normalnej"),
- posta z opinią Uli, z testowania kaftanika Kimono (w ramach naszej akcji na FB),
- posta zbiorczego - to co mogę powiedzieć na temat tych wszystkich ubranek po (jakby nie patrzeć) długim testowaniu.

 Zapraszam !

[Ania] Zahartuj dziecko na cały rok szkolny !

sobota, 6 października 2012

   Dzięki uprzejmości producenta serii syropów "Hartuś" oraz za pośrednictwem portalu :


otrzymałam do testowania suplement na odporność dla dzieci powyżej 3 roku życia Hartuś, a dziś podzielę się z wami kilkoma spostrzeżeniami na temat tego produktu !

[Wiola] Maseczka i serum od Biodermy

czwartek, 4 października 2012

Rok szkolny rozpoczął się na dobre a co za tym idzie mam mało czasu dla siebie. Codziennie muszę odprowadzić mojego pierwszaka do szkoły a , że chodzi na zmiany to rujnuje mi to grafik ;) Do tego starszym trzeba pomóc w lekcjach a i obowiązki domowe nie chcą się zrobić same :( Przez to wszystko nie mam ostatnio czasu dla siebie i weny na pisanie też . Wczoraj , jednak , znalazłam wieczorem trochę czasu dla siebie. Amelka wcześnie zasnęła a ja postanowiłam przetestować maseczkę i serum od Biodermy, które dostałam we wrześniowym ShinyBox.

[Wiola] Dzień bez przemocy

wtorek, 2 października 2012

   W 2006 r Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło 2 październik Międzynarodowym Dniem bez Przemocy.  Wezwało wtedy wszystkie państwa do szerzenia idei życia bez przemocy, do umacniania pokoju i do tolerancji.

[ Wiola] Wyniki konkursu na Topowego Komentatora Września

Kochani , bardzo Wam dziękuję za aktywność na naszym blogu.We wrześniu zostawiliście po sobie ślad w postaci ponad 130 komentarzy.Jesteście wspaniałe :)
W tym miesiącu Topowym Komentatorem zostaje