Blogger Widgets Blogger Widgets

[Ania] Gdy mnie nie ma... a gdy jestem

poniedziałek, 15 października 2012

  Moja aktywność na blogu ostatnio spadła za co - PRZEPRASZAM ! Jest jeszcze kilka postów, które zobowiązana jestem napisać, aby dopełnić wszystkich szczegółów związanych z blogiem... Blog się rozwija i to mnie cieszy - nawet nie wiecie jak bardzo, jednak ostatnim czasy tracę motywację do pisania - czuję, że jakiś etap się kończy i trzeba zacząć nowy. Oczywiście bloga prowadzi także Wiola i jeśli nadal ma wenę i dla niej ten rozdział "nie gaśnie" ... to życzę szczęścia w pisaniu ! Jednak ja jak już napisałam... moja świeczka związana z tym blogiem powoli wygasa. Wosk wylewa się brzegami... i zalewa płomień.

  Nie wiem dlaczego tak jest... ale nie mam czasu, weny ani (wstyd się przyznać) chęci... Choć część mnie chce pisać tu dla WAS to druga woła mnie w inną stronę i mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe gdy was opuszczę... Głęboko wierzę, że Wiola świetnie zaopiekuje się blogiem...

   Ponad to za jakiś czas, gdy nadejdzie czas... poinformuję Was o fakcie jakiego się nie spodziewaliście i o którym nie wie nawet Wiola..

  A tymczasem życzę Wam miłej nocy...

15 komentarzy:

  1. Aniu, oczywiście, że się zaopiekuję. Choć nie wiem jak sobie poradzę bez Ciebie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za tajemniczość :-) pozostało czekać ;-/

    OdpowiedzUsuń
  3. to taki chwyt marketingowy ;) hehe no to czekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to brzmi - "chwyt marketingowy" :D hehehe ... no może ale nie stworzony celowo po prostu inne szczegóły kiedy indziej ;)

      Usuń
  4. Aniu, wypalenie? Znam to. Może po prostu potrzebujesz odpocząć, złapać oddech, zająć się czymś innym? Pierwsza myśl, jaka mi się nasunęła to, że spodziewasz się maluszka. No, wybacz, nie wiem skąd u mnie takie skojarzenie. Jakby nie było życzę Ci siły, by kontynuować swoje pasje. Trzymaj się cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślałam o tym samym :) ale Ania zaprzecza :)

      Usuń
    2. ;) może ... i tak Ania zaprzecza :D

      Usuń
    3. Pomyślałam dokładnie o tym samym, ale mam też druga koncepcję - jakaś fajna praca naczelnej w gazetce Ci się trafiła :)

      Usuń
    4. nie... ja z wykształcenia jestem ekonomistką :p i pracuję w banku :D

      Usuń
  5. ja raczej pomyślałam o czymś nie wesołym :-/
    No ale czas pokaże :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od was jak to przyjmiecie i to raczej dotyczy kurczowo bloga :)

      Usuń
  6. dziewczyny, macie tu piękną grafikę. Życzę Wam żeby blog się dobrze rozwijał!

    OdpowiedzUsuń

To jest NASZ blog i są tu NASZE opinie , jednak Ty możesz mieć SWOJĄ i nikt nie ma nic przeciwko temu . Jednak miej troszkę odwagi i nie pisz jako ANONIM :)